środa, 25 września 2013

siedem pierwszych razów - yankee candle

Mój pierwszy zakup świec z yankee. Właściwie to nawet nie są świece, a tylko sample, jak podejrzewam żeby sprawdzić zapach. I z takiego też założenia wyszłam. Ponieważ nie znam żadnego z tych zapachów, postanowiłam się skusić na siedem małych świeczuszek.
Moje oczekiwania są dość duże, bo wiele razy czytałam, że są to rewelacyjne wyroby. Na dobrą sprawę, są to osławione Yankee Candles.
Zdecydowałam się na zapachy bazując bardziej na kolorach sampla niż jakimkolwiek researchu. Tak oto posiadam:
  • A Child's Wish w pięknym pastelowo limonkowym kolorze
  • Bahamma Breeze w turkusowo niebieskim
  • River Valley, kojarzy mi sie z szarzałym błękitem
  • Pink Sands, pastelowy róż
  • Blissful Autumn, który jest granatowawy
  • Beach Walk, delikatny błękit
  • Soft Blanket jest bieluśki
Żadnej z nich jeszcze nie otworzyłam, wiec nie wiem jak pachną indywidualnie, ale koperta, w której przyszły pachnie oszałamiająco i teraz robi mi za zapach sama w sobie. Wniosek jest więc prosty, zapachy są intensywne, bo przez folie, folie bąbelkową i papier mocno je czuć.
A tak się prezentują.

 Dla porównania rozmiaru, przy szmince Essence
!-- Powiadomienie Cookies BloggerPolska. Tu znajdziesz wi\u0119cej informacji: http://www.blogger.com/go/cookiechoices.-->