Hej!
Co u was słychać?
Praca,
szkoła? Ja właśnie wróciłam z urlopu i próbuję się wdrożyć ponownie do życia.
Zanim jednak rozpoczęłam urlop nad morze pojechałam do Torunia, by spotkać się
z innymi blogerkami w ramach społeczności blogowej Blogilly. Spotkanie miało
miejsce w Hanza Cafe, która mieści się w obrębie starówki.
Uwielbiam
takie spotkania, bo nie tylko spotykamy się towarzysko, ale również, ba,
bardziej po to by się rozwijać i inspirować wzajemnie. Całe spotkanie
zorganizowała wspaniała Księżycovą, za co jestem jej ogromnie wdzięczna. Na
spotkaniu nie zabrakło też części edukacyjnej którą poprowadziły 3 wspaniałe Panie.
-
Krystyna Polek z bloga http://www.krystynapolek.pl
– świetny blog o tematyce rozwoju osobistego pełen ciekawych artykułów i
inspirujących wywiadów.
-
Joanna Bogielczyk z http://www.bogielczyk.com/
- coach z bardzo życiowym podejściem, a przede wszystkim człowiek, również
tematyka rozwoju dla jednostki i grupy.
-
Katarzyna Berska, redaktor naczelna kwartalnika bla blogerów https://blogostrefa.net/ - kobieta
orkiestra i samo spotkanie z nią udowadnia, że organizacja to klucz do sukcesu.
Koniecznie musicie zajrzeć na ich stronę, ponieważ pismo zawiera tak wiele
rozległych tematycznie artykułow, że wierzę, że każdy bloger i twórca
internetowy znajdzie tam cos dla siebie i swojej dziedziny. A jeśli nie? Dajcie
im znać co was ciekawi lub napiszcie sami – Pani redaktor jest bardzo
kontaktowa.
No
właśnie, a skoro już o byciu kontaktowym mowa. Każda z nas ma swoja strefę
komfortu i wykraczając poza nią tracimy trochę pewności siebie i stajemy się
przez to odrobinę mniej skore do zabierania głosu. To błąd, i wiem, że łatwo
pisać, jednak zachęcam was byście znajdując się poza swoja strefą zabierały
głos. Dlaczego? Dlatego, że dzięki temu nabieracie nowych kompetencji lub
poszerzacie te które już macie. Taki modny temat kompetencje społeczne, a to
nic innego jak dawna sztuka konwersacji. Jeśli potrzebujecie, zadawajcie
pytania w końcu, „kto pyta, nie błądzi”. Bo i co wam zrobią? Nakrzyczą?
Niech krzyczą, też macie głos, a nie ma niczego straszniejszego niż krzyk
rozzłoszczonej kobiety. Dam wam przykład, jeśli ktoś występuję publicznie i
mówi o czymś co odbiega choć trochę od obierania ziemniaków, to nie jest to dla
wszystkich absolutnie oczywiste. Prezenter daje szanse na zadanie pytania, a tu
nic, cisza. W pewnym momencie zaczyna wątpić, bo czy ta milczą sala w ogóle go
słucha czy ma go na końcu pleców. Najbardziej nawet banalne pytanie i tego
eksperta ze sceny ucieszy, bo jednak ktoś go słucha – a nawiasem mówiąc to i on
się boi wystąpień publicznych. I robi to, i za 150 razem jest mu już łatwiej bo
poszerzyła się jego strefa komfortu.
I
taka oto jest moja refleksja z tego spotkania – nie my pierwsze i nie ostatnie,
cokolwiek by to nie było, działajmy.
Ale,
ale ja tu tak wzniośle i już wam wspomniałam o Blogostrefie, od której
dostałyśmy po numerze kwartalnika. Drugim sponsorem była firma Bell. I powiem
wam, pierwsze wrażenia wzrokowe są zachwycające. Krysia również przygotowała dla nas fanty z produktów Oriflame, w której nawiasem mówiąc idzie jak burza do przodu w wybranej przez siebie ścieżce kariery - zajrzyjcie na jej stronę (klik)
Jeszcze raz chciałam podziękować pozostałym uczestniczką za przesympatyczne
spotkanie jak i Księżycovej za zorganizowanie super spotkania.
Pozostali uczestnicy:
Kartka z Pasją
Błękitny Pamiętnik
Martyna Cysewska
Pani Sarencja
Littaly
Księżycova
Krystyna Polek
Joanna Bogielczyk
Katarzyna Berska
Spiked Soul
I tak oto zakończył się mój urlop, jutro do pracy.
Wpadajcie na moje social media! Wystarczy kliknąć w obrazek! I pamiętajcie dodać bloga do obserwowanych, będzie wam łatwiej tu wrócić.
Wpadajcie na moje social media! Wystarczy kliknąć w obrazek! I pamiętajcie dodać bloga do obserwowanych, będzie wam łatwiej tu wrócić.
Pozdrawiam,
Kaś
Musiało być fantastycznie 😀 Miłego powrotu do pracy ☺
OdpowiedzUsuńKasiu, bardzo miło było mi Cię poznać :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za tyle ciepłych słów.
I mam nadzieję - do zobaczenia :D
Krysia pomąciła nam w głowach... Hehe! Ale ma oczywiście rację. Warto jest o siebie walczyć, rozwijać się, trochę zamieszać w swoim życiu, aby później było lepiej. Zmiany kształtują nasz charakter. Kasiu czy Ty wyszłaś ze swojej strefy komfortu? Super było Cię zobaczyć!
OdpowiedzUsuńprawdę powiedziawszy nie wiem czy z niej wyszłam. DLa mnie wyjście na siłownie jest wyjściem ze strefy komfortu - i ostatnio zaprzestałam tego wyjscia
Usuń