Witajcie!
Dziś ulubieńcy Wrzesnia i nie tylko, bo na dobrą sprawę również i Sierpniowi.
Wszystkie produkty są jak dla mnie rewelacyjne w swej kategorii.
Nie przedłużając wiec.....
Mój ulubieniec, nie tylko września bo romans zaczął się pod koniec czerwca - REVLON Top Speed w kolorze 604 Ocean. Faktycznie wysycha szybko w porównaniu z innymi lakierami.
Właściwie już pierwsza warstwa daje całkowite krycie. Utrzymuje się przepięknie do tygodnia i nawet nie ściera się aż tak na czubku paznokcia. Pięknie się mieni zielenią i turkusowym odcieniem niebieskiego.
To stosunkowo nowy nabytek CATRICE 45 Kitch Me If You Can. To top coat z nowej kolekcji przeznaczonej na jesień i zimę. Brokatowa mieszanka rozmiarów i kolorów. Duże płatki brokatu są w tym pięknym pastelowym, dziewczęcym różu, natomiast drugi rodzaj brokatu jest bardzo miałki i drobniutki w dodatku opalizuje na wszystkie znane naturze kolory. Nie jest jednym z tych top coatów, które przyklejając sie do lakieru pod spodem po paru dniach schodzi płatami. Nic z tych rzeczy. Utrzymuje się koło 4 dni bez żadnych oznak nie bycia świeżynką.
A teraz UWAGA, jest na tyle trwały, że nawet metodą na "Aluminiowe Palce" nie schodzi. Więc w kontekście tego przypadku lepiej trzeć, chyba że po prostu wolicie go najpierw namoczyć, juści się uda.
Rimmel Day 2 Night, Glam'Eyes. Najzwyklejsza w świecie czarna maskara, która w wypadku płaczu zmienia się w masakre, niestety. Ale ma swoje plusy, ładnie rozdziela i rozczesuje. Częścią Day, można bardzo dokładnie pomalować nawet malutkie rzęsy, a przy okazji, ponieważ nabiera mało tuszu nie ma ryzyka, że się uciapiemy na już pomalowanej powiece. Różowa zakrętka Night po prostu nabiera więcej tuszu i automatycznie look jest bardziej dramatyczny. Mi jednak wersja nocna nie przypadła do gustu. Dodatkowo, tusz się nie kruszy w ciągu dnia i nie robią się grudki.
Dermedic- płyn micelarny z serii HYDRA IN3 Hialuron dla skóry suchej wzbogacony wyciągiem z ogórka. Jak dla mnie jest to na chwilę obecną i od prawie już roku, absolutne mistrzostwo. Nie należy jednak patrzeć na ten płyn jako stricte produkt do usuwania makijażu, ale jako produkt wielozadaniow.
Doskonale usuwa makijaż i dobrze radzi sobie z produktami wodoodpornymi jak np linery z essence.
Oczywiście można go używać jako toniku gdyż ma cudowną właściwość kojenia skóry.
I najważniejsze naprawdę nawilża skórę ( reszta ochów i achów w przyszłości)
BingoSpa jedwab do dłoni. Ślicznie pachnie, ma lekką konsystencje, która szybciutko się wchłania i pozostawia dłonie miękkie.
Sweet Secret z Faromony i Sweet Fantasy z Joanny to słodycze w kremie do rąk. Kaidy wariant zapachowy jest genialny. Oba kremy są gęste i sprawiają przez to wrażenie długo wchłaniającego się tłuszczyku. Jednak tak nie jest. Oczywiście trwa to jakąś minutkę czy dwie, ale efekt jest bardzo podnoszący na duchu dla wysuszonych czy odmoczonych dłoni.
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRevlon nie za bardzo w moim klimacie, ale ten catrice wygląda naprawdę ciekawie ;) Dałoby się, żebyś go zaprezentowała już na paznokciach? ;)
OdpowiedzUsuńI znowu ten jedwab do dłoni się pojawia na mojej drodze ... chyba się skuszę ;D
Tylko uważaj bo naprawde mocno pachnie, więc może Cie drażnic
UsuńNo to faktycznie ... na zapachy jestem wrażliwa ... ale jak się nie przekonam, to nie będę wiedziała ;)
Usuń