Witajcie!
(Tak wiem, wiem, skandalicznie długo mnie nie było, ale już jestem i mam zamiar utrzymać się przy sile sprawczej ;) )
Nie przedłużając słów wstępu, przejdźmy do konkretów, czyli do -49% w Rossmann'nie. Nie ukrywam, że od kiedy drogerie - czy jak to pewien portal napisał, "dyskonty kosmetyczne" - wprowadziły obniżki o jakieś słuszne procenty, ja przestawiłam się na kupowanie w ilościach wręcz hurtowych właśnie w czasie tych obniżek.
Dodatkowo, ponieważ w zeszłym tygodniu zakończyło się -40% w drogerii natura, mam również całkiem sporo dobroci i stamtąd.
Teraz pokarze wam tylko moje dzisiejsze łowy, ale coś mi mówi, że ten tydzień Rossmann'owo się jeszcze dla mnie nie zakończył. Chociażby dlatego, że na stoisku Wibo nie było wszystkiego co pragnę mieć. Ponadto zauważyłam - oh, dokładnie obejrzałam - nową linie lakierów w szafie wyżej wymienionej firmy, ( dość powiedzieć, że A, na stronie ich nie ma jeszcze, lub znaleźć nie umiem, B, opakowaniem do złudzenia przypominają Sephor'owe lakiery z X ), są absolutnie piękne i absolutnie tanie bo 5,19 zł co w tym momencie daje nam całe 2,6zł za sztukę.
A teraz Tadam!!
Pytanie do was, czy macie jakiś konkretny sposób vel podział w jakim chciałybyście zobaczyć moje zdobycze i obiawy szaleństwa i kosmetyko-uzależnienia?
Pozdrawiam Kaś;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz