Hej!
Co u was?
Mam nadzieję, że cokolwiek dziś zrobiliscie lub zrobicie da wam chociaz trochę frajdy.
W szale Rossmannowej promocji -55%, odkryłam, że Bielenda wprowadziła kolejne około makijażowe nowości.
Przywykłam już do nienadążania za ich nowościami w dziale pielęgnacji.
Przywykłam już do nienadążania za ich nowościami w dziale pielęgnacji.
Tymczasem okazało się, że i w materii produktów, które mają pomóc w makijażu, jego wyglądzie lub trwałości również.
O czym konkretnie mowa?
Już wam mówię. Na szalonej promocji wzbogaciłam się w dwie bazy pod makijaż z działaniem BB i spray utrwalająco nawilżający.
Zaskakuje was jak to tak 2w1? Ja też byłam zaskoczona tym co produkt ma zdziałać więc chwyciłam. W sumie wzięłam 3.😊
Zaskakuje was jak to tak 2w1? Ja też byłam zaskoczona tym co produkt ma zdziałać więc chwyciłam. W sumie wzięłam 3.😊
Nadmienię jeszcze, że absolutnie nie tego szukałam. Chciałam kupić bronzer i rozświetlacz od Bielendy - oba plynne, a tu o.
Mam już jeden spray utrwalając od Bielendy i nie narzekam na niego, a wręcz jestem zadowolona. Ma on jednak dla mnie jeden podstawowy minus. Używając jej codziennie zauważyłam, że buzię mam ściągniętą i odczuwam dyskomfort. Przypomnę wam, że mam cerę suchą i wrażliwą i jest to bardzo istotny punkt.
****info dodatkowe, Pamiętajcie, że jeśli wasza buzia również cierpi na suchości, będzie chciała się naturalnie nawilżyć, co jest równoznaczne z wytwarzaniem większej ilości sebum, które ma za zadanie izolować twarz od wszystkich czynników zewnętrznych, które jej szkodzą. W takiej sytuacji należny zapomnieć o sposobach kontrolowania sebum przez większą ilość produktów lub wprowadzanie takich które maja hamować jego wytwarzanie. Zastanówcie się co mogło spowodować wiesza ilość sebum. Jeśli możecie odstawcie na 2-3 dni wszelkie nowe produkty i zostańcie tylko przy sprawdzonych pewniakach. Jeśli buzia się uspokoi, już wiecie, że na spokojnie należny przeanalizować nowości, przeprowadzić mini eksperymenty.****
Dlatego z ciekawością spoglądam w kierunku Hialuronowej mgiełki wykończeniowej z pudrem roślinnym, dającym matowy efekt. Czy to buybite? Nie wiem, mam nadzieję, że nie bo bardzo liczę na nawilżające działanie hialuronu, a jednocześnie matowe wykończenie makijażu. Okaże się jak zacznę stosować.
Na pewno produktem trzeba dobrze wstrząsnąć przed użyciem, ponieważ puder osadza się na dnie.
Wiem również, że wiele osób lubi wiedzieć jaki jest skład, wiec :
Ze strony producenta: Matująca mgiełka z pudrem roślinnym, to idealny sposób na subtelne
wykończenie makijażu, poprzez nadanie skórze długotrwałego matu i
ograniczenie błyszczenia. Mgiełka doskonale nadaje się do cery tłustej i
mieszanej. Bardzo dobrze zmywa się klasycznymi środkami do demakijażu.
Działanie: Unikatowa 2-fazowa formuła łączy nawilżające i pielęgnujące zalety wody hialuronowej oraz matujące działanie naturalnego pudru roślinnego
o silnych właściwościach absorbujących sebum. Podczas aplikacji
następuje pokrycie cery delikatną transparentną mgiełką, która
błyskawicznie wysycha, nie zostawia na skórze widocznej warstwy, nie
ściąga naskórka.
Kolejne dwa produkty to Magiczne bazy tonujące z efektem BB pod makijaż.
Jedna jest różowa i nawilżająca, druga złota, nazwana luksusową.
Skład ze strony Rossmann:
Aqua
(Water), Glycerin, Trehalose, Palmitoyl Tripeptide-5, Hydrolyzed
Collagen, Biosaccharide Gum-4, Mannitol, Xanthan Gum, Carbomer, Mica,
Talc, Hydroxypropyl Methylcellulose, Bis-PEG-18 Methyl Ether Dimethyl
Silane, Isopropyl Titanium Triisostearate, Silica, PEG-40 Hydrogenated
Castor Oil, Deceth-7, PPG-26-Buteth-26, Polyvinyl Alcohol,
Triethanolamine, Ethylhexylglycerin, Phenoxyethanol, DMDM Hydantoin,
Parfum (Fragrance), Linalool, CI 77891, CI 77492, CI 77491, CI 77499.
W tych ślicznych małych kuleczkach w obu wypadkach zamknięte są odrobinki podkładu. Sam w sobie podkład jest suchy, za suchy, żeby rozprowadzał się po buzi. Drobinki rozkruszone przez dozownik, zmieszane z żelową bazą dają lekki, przyjemnie wilgotny produkt, który łatwo się rozprowadza. Kolor jaki daje jest bardzo delikatny.
Na chwilę obecną użyłam złotej bzy może z 5 razy więc nie mam jeszcze żadnej opinii.
A wy co sądzicie o takich produktach jak nawilżająco matujący utrwalacz, czy bazy pod makijaż z efektem BB?
Miałyście już styczność z tymi konkretnymi produktami lub z podobnymi?
Może wcześniejszy fixer czy bazy Bielendy zostały przez was przetestowane?
Dajcie koniecznie znać w komentarzach poniżej i nie zapomnijcie dodać bloga do ulubionych!
Wpadajcie na moje social media, żeby być na bieżąco! Wystarczy kliknąć w obrazek!
Trzymajcie się i do następnego ;)
Pozdrawiam,
Kaś
Co jedna, to ciekawsza baza :) Sama unikam, ale mam swoją ulubioną która dodatkowo nawilża :)
OdpowiedzUsuńchętnie wypróbóję jeśli tylko zdradzisz sekret co to za baza
UsuńCiekawe te bazy muszę się kiedyś skusić na zakup takiej :)
OdpowiedzUsuńzgadza się, są ciekawe, a nawet odrobinkę dziwne za pierwszym razem, jeśli nie korzystało się z żelowych baz
UsuńJa mam od dłuższego czasu chęć na test którejś z tych baz, bo wyglądają świetnie.
OdpowiedzUsuńZawsze warto próbować i pamiętaj, że jest jeszcze parę innych wariantów
Usuńjestem ciekawa tych baz z bielenda.
OdpowiedzUsuńZawsze zastanawiałam się, jak te perełki zawieszone w bazach się zachowują przy pompowaniu.
OdpowiedzUsuńrureczka w środku jest w odpowiednim rozmiarze do perełek a w środku pompki są kruszone, miażdżone. Inaczej by się nie dało. Z resztą są na tyle delikatne, że lekki nacisk palcami też spowoduje ich pęknięcie
UsuńTe bazy mnie mocno kuszą.
OdpowiedzUsuń