czwartek, 17 maja 2018

Ultrafiolet - Pantone kolor roku i wymarzona pomadka

Witajcie!

Mam nadzieję, że macie się wspaniale, a jak nie to wam się poprawia ;)
Tak, wiem, że pogoda ostatnio wariuje ale i tak jest fajnie.


Zdjęcie czysto rozrywkowe z konta Instagramowego Stefanowy - Możecie kliknąć I tak, tak 11 maja wyglądała cała Łódź, nie podwodna ;)

Ale dziś nie o tym, a o nieprzypadkowo "przypadkowej" zbieżności. Obiecuję, że to już ostatnia nowość z rossmanna z akcji -55%, ale chyba najbardziej mnie ekscytująca.

Jak wiecie co roku Pantone ogłasza "kolor roku", a dla  2018 wybrany został Ultrafiolet
I taki oto piękny opis znalazłam na stronię właśnie Pantone.


 I tak, ostatnie produkty są w kolorze fioletowym i jestem z tego absolutnie zadowolona, acz oprócz ekscytacji odczuwam coś... Wyobraźcie sobie takiego małego chochlika trzymającego wodzę ekscytacji i mówiącego, że to nie dla mnie, to właśnie to czuję. Zostańmy, że mały niepokój.
Po pierwsze jednak dużo czasu zajęło mi znalezienie fioletu, który będzie wyglądał jak odpowiedni kolor dla mnie. Trwało to z półtora roku, ale jest. 
Niestety nie starcza mi odwagi na bazujący na niebieskim fiolet, jak również mój kolor skóry, po prostu by do siebie nie pasowały.


Wybrałam dla siebie produkty z delikatnie różowymi pontonami. Konturówka do ust z   L'oreal  Infaillible - 207 Wuthering Purple oraz Bourjois Rouge Edition Velvet - 21 Saperliprunette! Pomadki z Bourjois już znam dobrze i wiem, że mogę im zaufać. Z kredką L'oreala wiążę duże nadzieje, z kolorem i z trwałością.


Nie macie pojęcia jak bardzo się cieszę, że mam ten zestaw i że zmontowałam go sama. 
Wypomnijcie mi to kiedy będzie trzeba, czuję lekką dumę.

Jeszcze nie nosiłam tego zestawu, ale uroczyście obiecuje zupdateować ten post o zdjęcia kiedy już się "ubiorę" w ten zestaw.



A czy wy macie jakieś duety lub wieloczęściowe komplety, ze kolekcjonowania których jesteście dumni?


Dajcie koniecznie znać w komentarzach poniżej i nie zapomnijcie dodać bloga do ulubionych!


Wpadajcie na moje social media, żeby być na bieżąco! Wystarczy kliknąć w obrazek!


Trzymajcie się i do następnego ;)

Pozdrawiam,
Kaś


                                                                    


13 komentarzy:

  1. Piękny kolor tych produktów do ust.Ja niestety rzadko noszę pomadki czy szminki pora zmienić ten nawyk :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sama też kiedyś nie nosiłam, aż doszłam do momentu kiedy eksperymentuje z na prawdę szalonymi kolorami

      Usuń
    2. Ha, ultrafiolet :D nie myślałam, ze to kolor jako kolor, tylko bardziej jako cos z fizyki i światła ;)

      Usuń
    3. to również, myślę, że to podkreślenie intensywności koloru, który jednak ma być podobny do światła jak sama wspomniałaś

      Usuń
  2. Mam tą pomadkę w krwisto czerwonej wersji i ją uwielbiam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja mam ją w pink polo i flamingo. niby róże, ale różne. Też je uwielbiam

      Usuń
  3. nie pamietam kiedy ostatni raz byłam w rossmannie

    OdpowiedzUsuń
  4. Pomadka ma przepiękny kolor!

    OdpowiedzUsuń
  5. Już myślałam, że to wpis o pomadce pod kolor w tramwaju :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aż taka odważna nie jestem, żeby iść w tak mocne kolory - cieszę się, że zdjęcie przyciągnęło zasłużona uwagę

      Usuń
  6. Sporo mam takich zestawów które skomponowałam sama :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Aż jestem ciekawa, jak pomadka prezentuje się na ustach :)

    OdpowiedzUsuń

!-- Powiadomienie Cookies BloggerPolska. Tu znajdziesz wi\u0119cej informacji: http://www.blogger.com/go/cookiechoices.-->